Patrząc na poszukiwania tego domu z perspektywy czasu, nadal jestem zaskoczona, że udało nam się go w ogóle odnaleźć. Mimo tego, iż w całej Portugalii, każdy zabytek/miejsce z pięknym widokiem/cokolwiek wartego zobaczenia jest oznaczone znakami, i naprawdę wszystko łatwo znaleźć, do Kamiennego Domu nie prowadzi ŻADEN drogowskaz. Zacznijmy od tego, że szukając jego lokalizacji w Internecie, znalazłam co najmniej 3 (!) różne miejsca. Pytanie okolicznych mieszkańców jest bezcelowe, pierwszy napotkany mieszkaniec okolic nie wiedział w ogóle o co pytamy, ale skierował nas w stronę swojej wioski, powiedział, że tam na pewno ktoś nam pomoże. Okazało się, że faktycznie mieszkańcy bardzo pomocni, ale po 20 min tłumaczenia czego szukamy, nadal nikt nie potrafił konkretnie wskazać kierunku, więc ruszyliśmy dalej wzdłuż drogi, na której od czasu do czasu napotykaliśmy stado krów lub innych czworonożnych hodowlańców.
Po jakimś czasie dotarliśmy do kolejnej wioski, i JEST! okazało się, że jesteśmy bardzo blisko, bo pytani mieszkańcy wskazali konkretny kierunek, i powiedzieli że na pewno trafimy. Nie trafiliśmy xD. To znaczy nie od razu, najpierw pokrążyliśmy trochę po okolicy, wypatrując domu, i w końcu, kiedy już prawie mieliśmy rezygnować, znalazł się! Stał samotnie, czekając na odnalezienie przez wytrwałych podróżników ;)
Dom jest położony na zboczach gór Fafe, w północnej Portugalii, gdzie czas płynie inaczej, mieszkańcy nigdy się nie spieszą, a na środku głównej, asfaltowej drogi, można spotkać staruszki spacerujące ze stadami krów. Jest to zupełnie inny świat niż południowa Portugalia - raj dla turystów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz