Portugalia (3): Serra do Buçaco

Serra do Buçaco (lub Serra do Bussaco) leży niedaleko Coimbry, jest to góra na której znajduje się między innymi Narodowy Pałac Buçaco. Obszar do zwiedzania jest na prawdę spory, my spędziliśmy tam całe sobotnie popołudnie, a i tak pewnie nie zobaczyliśmy nawet połowy ;)
Jest kilka bram wejściowych, ale wstęp za darmo jest tylko dla pieszych, za wjazd autem trzeba zapłacić 6 euro, dlatego najlepszą opcją jest zostawienie samochodu przed którąś z bram.
Na terenie znajduje się kilka miejsc ze stolikami i ławami, więc jest to świetna opcja na piknik; oprócz tego obok pałacu jest restauracja (co mnie uratowało, no bo w końcu kto by zabierał ze sobą wodę, kiedy na dworze tylko 40°C?).
Przy restauracji znajduje się mały sklepik z pamiątkami, gdzie można dostać mapę z zaznaczonymi miejscami wartymi zobaczenia. Nie sugerujcie się nią jednak zbytnio, bo dwa razy w zaznaczonym miejscu, nie znaleźliśmy tego czego szukaliśmy, zdarzało się też, że na mapie nie było głównych dróg, ale no cóż, przez to było ciekawiej ;)

Portugalia (2): Aveiro

Aveiro, znane także jako "Portugalska Wenecja" lub "Holandia w miniaturze", leży 75 km na południe od Porto.

Jest to jedno z bardziej malowniczych miast Portugalii. Leży nad brzegiem rozszerzającego się ujścia rzeki, którego wody płyną miastem za pośrednictwem sieci kanałów. Kanałami przewożą turystów moliceiros, czyli bogato zdobione łodzie, przywodzące na myśl weneckie gondole.

Wiele budynków w Aveiro jest udekorowanych płytkami ceramicznymi, zarówno na zewnątrz jak i w środku.

Koniecznie trzeba spróbować Ovos Moles czyli ciastek zrobionych z jajek, w smaku przypominających nasz kogel-mogel lub słodkości zrobionych z.. fasoli. (na zdjęciu, po prawej - fasolowe ciacho, po lewej, z tego co pamiętam, jakaś odmiana Pastel de Nata)

Warto wstąpić także do parku, w którym może nie ma zbyt wielu atrakcji, ale miło spędzić trochę czasu w cieniu.

Aveiro to niewątpliwie piękne miasto, jednak zabytki wypadają słabo przy pobliskiej konkurencji (Coimbra, Porto, Viseu), także polecam, ale raczej przejazdem ponieważ wszystkie ciekawe miejsca można zobaczyć w parę godzin (z przerwą na kawę i słodkości :).